pastelowy wilk z kosmicznego piasku w Twoim sercu
buduje krąg wolności, lśnią iskry poprzednich żyć
pył przebija się przez porcelanową skórę, pasma włosów, czubki palców
słuchasz go od wieków, tańczycie tam razem opowieści istnienia
łzy radości wycierasz o jego sierść gęstą
w opiekę oddajesz dziecięcą kruchość
czułość wrażliwą
w dłoniach przelewa się sodalitowa fala kryształu
śnimy dziś razem o pełni, tej drugiej, niebieskiej, księżyc bramy
patrzysz bez oczu w przestrzeń daleką
ściągając z niej odpowiedzi
na przyszłość
synestetycznie
w pastelach
jasnych
Mówisz:
lubię powtarzać w głowie ostatnie słowo.
niebieski